Słowa rzucane na wiatr – odpowiedzialność copywritera za teksty

odpowiezialność copywritera

Czy copywriter jest odpowiedzialny za treści, które stworzył? Przyznam, że wcześniej się nad tym nie zastanawiałem. Piszę artykuł, oddaję go klientowi, i po akceptacji tekst żyje swoim życiem. No i właśnie, tutaj pojawia się pewien dylemat. Co, jeżeli wprowadzę odbiorcę w błąd, narażę go na bezpieczeństwo swoimi poradami? Czy mogę spać spokojnie, bo ewentualna odpowiedzialność spadnie na kogoś innego? Czy wraz z przekazaniem majątkowych praw autorskich, umywam ręce i nic mnie więcej nie obchodzi? Otóż nie do końca.

Copywriter jak dziennikarz – kogo obowiązuje prawo prasowe?

Prawo prasowe jest zbiorem przepisów prawa cywilnego dotyczących osób pracujących w mediach. Oprócz oczywistych regulacji jest też źródłem pewnych, etycznych zachowań, dlatego forsuję stanowisko (ale zaznaczam, że jest to wyłącznie moja opinia), że prawo prasowe, jako zbiór zasad etycznych, powinno dotyczyć wszystkich ludzi zawodowo zajmujących się publikowaniem treści.

„Prasa oznacza publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz do roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą, a w szczególności: dzienniki i czasopisma, serwisy agencyjne, stałe przekazy teleksowe, biuletyny, programy radiowe i telewizyjne oraz kroniki filmowe; prasą są także wszelkie istniejące i powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania, w tym także rozgłośnie oraz tele – i radiowęzły zakładowe, upowszechniające publikacje periodyczne za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania; prasa obejmuje również zespoły ludzi i poszczególne osoby zajmujące się działalnością dziennikarską.

Ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe.

Polski Sąd Najwyższy orzekł, że serwis internetowy, na którym publikowane są artykuły częściej niż raz w tygodniu, powinien być zarejestrowany jako dziennik, a jeśli artykuły pojawiają się rzadziej – jako czasopismo. Co to oznacza dla copywritera, który publikuje w takim serwisie np. artykuły sponsorowane? Że, tak samo jak dziennikarza, obowiązuje go prawo prasowe, a w szczególności, w kontekście odpowiedzialności:

„Art. 38.

1. Odpowiedzialność cywilną za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego ponoszą autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego materiału; nie wyłącza to odpowiedzialności wydawcy. W zakresie odpowiedzialności majątkowej odpowiedzialność tych osób jest solidarna.”

Szerzej o tym problemie przeczytasz w artykule na portalu Whitepress.pl „Publikacja artykułów z linkami pozycjonującymi a prawo prasowe”.

A co na to ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji?

Ustawa dotyczy relacji pomiędzy podmiotami biznesowymi. Zapisy te stosowane są wobec przedsiębiorców, ale również osób zajmujących się reklamą dla tych przedsiębiorców, a więc także copywriterów!

„Art. 14 ust.: czynem nieuczciwej konkurencji (Cz.N.K) jest rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości o swoim, lub innym przedsiębiorstwie.

Art. 16:

Czynem nieuczciwej konkurencji jest:

2) reklama wprowadzająca w błąd

4) wypowiedź, która zachęca do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej;

Art. 17: Cz.N.K. dopuszcza się również agencja reklamowa lub inny przedsiębiorca, który reklamę opracował.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

Brzmi znajomo? Marketing szeptany, tworzenie marketingowej fikcji, w której ciężko już doszukać się, które opinie użytkowników są prawdziwe, a które kupione, kampanie hejterskie, czarno-pijarowe działania przeciwko konkurencji, depozycjonowanie stron konkurencji i wiele innych. Zarówno przedsiębiorcy wykupujący takie usługi, jak i agencje oraz wykonawcy powinni liczyć się z konsekwencjami prawnymi w przypadku interwencji UOKiK-u.

Jak na ironię, w momencie gdy opracowuję ten materiał, w radiu leci sprostowanie producenta suplementu Chela Mag B6. Jest to przykład tego, że należy wystrzegać się treści, mogących wprowadzać konsumenta w błąd. 

prawo marketing

Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym

Ustawa ta dotyczy głównie relacji konsument-przedsiębiorca, gdy konsument czuje się oszukany. Może wtedy zwrócić się przeciwko przedsiębiorcy, ale również agencji reklamowej lub innemu wykonawcy.

„Art. 5

2. Wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności:

1) rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji;

2) rozpowszechnianie prawdziwych informacji w sposób mogący wprowadzać w błąd;

Art. 7

11) kryptoreklama, która polega na wykorzystywaniu treści publicystycznych w środkach masowego przekazu w celu promocji produktu w sytuacji gdy przedsiębiorca zapłacił za tę promocję, a nie wynika to wyraźnie z treści lub z obrazów lub dźwięków łatwo rozpoznawalnych przez konsumenta;

22) twierdzenie lub stwarzanie wrażenia, że sprzedawca nie działa w celu związanym z jego działalnością gospodarczą lub zawodową, lub podawanie się za konsumenta, jeżeli jest to niezgodne z prawdą;”

Ustawa z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Odpowiedzialność przed zleceniodawcą

Zostawiam już artykuły i paragrafy. Innym, częstym problemem są roszczenia względem zleceniobiorcy za źle wykonane dzieło. Czy zleceniodawca może żądać jakiegoś odszkodowania od copywritera, który popełnił rażący błąd w tekście? Cóż… to zależy. Przede wszystkim od tego, jak była skonstruowana umowa. Rękojmia, czyli ustawowa, obligatoryjna odpowiedzialność sprzedawcy względem kupującego za wady fizyczne oraz prawne rzeczy sprzedanej, dotyczy wad fizycznych, czyli na przykład: jeśli praca będzie miała zbyt mało znaków w stosunku do ustalonego limitu, artykuł będzie wybrakowany, napisany w niechlujny sposób itp., nie dotyczy jednak błędów tzw. „widzimisię”. Jeśli klientowi nie podoba się artykuł, ale został wykonany według ustalonego planu (briefu), zasady rękojmi nie obowiązują.

Ponadto zleceniodawca ma obowiązek przeczytać tekst przed jego akceptacją i zgłosić ewentualne poprawki w ustalonym terminie. Jeśli tego nie zrobi i zaakceptuje dzieło takie, jakim jest, nie może zgłaszać późniejszych roszczeń. Liczba i zakres poprawek zawsze powinny być jasno określone w umowie. Bez umowy dochodzenie swoich praw może być utrudnione – dla obu stron.

Osobista odpowiedzialność copywritera

Każdy ma własne sumienie i moralność. Marketing z definicji nie jest specjalnie moralnym zajęciem, ale warto jednak pamiętać o tym, że słowa mają moc tworzenia i niszczenia. Jeden tekst może zaważyć na czyimś życiu, o czym pisałem w poprzednim artykule. Weźmiesz na siebie TAKĄ odpowiedzialność?

Mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości dotyczące odpowiedzialnego podejścia do copywritingu. Pisz zawsze tak, aby nikt nie mógł Ci niczego zarzucić – pod względem stylistycznym, jakościowym i merytorycznym. Wspominam o tym nie po to, by kogoś straszyć, tylko byś miał świadomość, jak się zabezpieczyć przed ewentualnymi nieprzyjemnościami.