Content marketing, czyli przedkładamy jakość nad ilość

content marketing

Postawić na ilość…?

W odniesieniu do copywritingu, zwłaszcza związanego z seo, to pytanie pozostaje nadal aktualne. Od lat pokutują mity związane z pozycjonowaniem, że należy poupychać precle gdzie tylko się da. Jakość nie ma znaczenia – liczą się słowa kluczowe i jak największa ilość linków. Tymczasem postępując w ten sposób, można bardzo łatwo zapracować sobie na bana i z naszego pozycjonowania nie wyjdzie nic. A nawet jeszcze gorzej, gdyż witryna może czasowo lub na stałe, zniknąć z wyników wyszukiwania. A to oznacza dla firmy śmierć. Osobiście nigdy nie stawiałem na ilość, od samego początku stawiając na content marketing i zawsze dostarczałem moim klientom teksty najwyższej jakości.

…czy może na jakość?

Jakościowe teksty, napisane dla czytelnika i dodatkowo zoptymalizowane pod kątem seo, sprawdzają się znacznie lepiej. Nie dość, że działają na korzyść naszych wyników wyszukiwania, to jeszcze mają znaczne szanse na dotarcie do szerokiego grona odbiorców. A o to przecież chodzi w pracy nad pozyskaniem klienta. Treści wysokiej jakości przekładają się w znacznym stopniu na konwersję oraz pozycję strony w wyszukiwarce.

Czy teksty z synonimami mają jeszcze sens?

Moim zdaniem nie. Oczywiście na życzenie klientów piszę teksty z synonimami, ale zdecydowanie odradzam ich stosowania. Dlaczego? Teksty synonimiczne nigdy nie będą odznaczały się tym, do czego uparcie namawiam każdego – nie będą unikalne, nie będą odkrywcze, a wygenerowanie 100 tekstów z jednego zawsze przyniesie efekty poniżej oczekiwań. Teksty z synonimami to przeżytek, który powinien przejść do lamusa razem z pojawieniem się algorytmów Panda i Pingwin (o nich szerzej w kolejnych artykułach). Znacznie lepiej zamówić 10 unikalnych precli o wysokiej jakości, niż 1 tekst z synonimami. A najlepiej postawić na wartościowe artykuły.

Content marketing – klucz do sukcesu

Popularne powiedzenie wśród marketingowców brzmi: „content is the king” i jest w tym 100% racji. Aby Twoja strona była chętnie odwiedzana, co w znacznej mierze przekłada się na sprzedaż, treści, które umieszczasz w Internecie muszą charakteryzować się kilkoma cechami:

Muszą być interesujące i przydatne dla czytelników – Gdy spełnisz ten warunek, połowę sukcesu masz za sobą. Internauci lubią dzielić się między sobą interesującymi i wartościowymi treściami. Napisz 1 doskonały artykuł, a znajdzie się na Wykopie, Facebooku oraz w innych miejscach i w tempie wirusowym podbije Internet. Napisz miliony precli, a nikt na nie nawet nie spojrzy.

Unikalne – Ani roboty indeksujące, ani czytelnicy nie lubią plagiatów. Roboty jeszcze mogą Ci wybaczyć odgrzewane kotlety, napisane innymi słowami, ale czytelnicy już nie. Szybko się zorientują, że tekst jest banalny, nudny albo po prostu przekopiowany.

Poprawne – Błędy ortograficzne i stylistyczne mogą skutecznie zniechęcić czytelników. Dowodzą, że albo autor jest idiotą, albo lekceważy swoich czytelników/klientów. Błędów należy wystrzegać się za wszelką cenę. „Bo którz by sie pohylil nad tym tekstem, gdyby jusz w pierwszym zdaniu była masa bleduw i niedożecznosci??????!!!!!”

Zgodne z zasadami seo… –  Powinny zawierać odpowiednie słowa i frazy kluczowe, ale nie w nadmiernej ilości, tak aby nie utrudnić czytania i nie sprawić, że tekst będzie brzmiał sztucznie. To nie jest łatwa sztuka. Ponadto treści powinny być opatrzone odpowiednimi odnośnikami, przydatnymi z punktu widzenia czytelnika, zachęcającymi do zagłębienia się w tematykę lub odwiedzenia innych części serwisu.

…ale to nie seo ma być priorytetem – To człowiek siedzi po drugiej stronie monitora. Nie zapominajmy o tym. Nigdy.

Content marketing, czyli marketing treści to temat rzeka. Te kilka krótkich wskazówek, to jedynie wstęp do całego szeregu artykułów związanych z tematem. Jeśli macie jakieś propozycje lub chcielibyście o czymś przeczytać szerzej, dajcie znać w komentarzach.